Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-10-2017, 18:50   #13
Satrius
 
Satrius's Avatar
 
Reputacja: 1 Satrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputacjęSatrius ma wspaniałą reputację
Ścieżka była kręta i stroma, na szczęście mgła znacząco ustąpiła co pozwoliło wam przyśpieszyć wędrówkę. Smutny krajobraz miejsca, w którym się znaleźliście poprzez lepszą widoczność zaczynał być przytłaczający. Zastanawialiście się dlaczego jak dotąd nie spotkaliście żadnych leśnych zwierząt, a jedynymi oznakami życia były pojedyncze odgłosy ptaków nadchodzące z oddali. Wszystko wokół wydawało się być pozbawione życia, nawet leśne runo było przesuszone na wiór. Czas umilała wam rozmowa, jak się okazało każde z was miało niemiłe doświadczenia minionej nocy, jednakże nie każdy miał ochotę się nimi dzielić. Monotonność otoczenia sprawiła, że momencie kiedy usłyszeliście muzykę stanęliście dęba. Pośród głuszy usłyszeliście jarmarczne dźwięki.


Choć zaprzestaliście dalszej podróży, odgłosy przybierały na sile. Nie sposób było określić ich źródła, ponieważ jedne wybrzmiewały z góry wzniesienia a kolejne z dołu. Choć przypominały dźwięki towarzyszące sławnym cyrkom, było w nich również coś przerażającego. Pojedyncze tony przeciągały się, tworząc miraż oryginału. Wkrótce potem zza drzew wyłoniła się postać, ze względu na ukształtowanie terenu Rodrik i Skaza zauważyli ją pierwsi.


Słyszeliście już wcześniej o artystach, którzy malowali swoje ciało aby uzyskać poklask widowni w cyrku, jednak nigdy nie wiedzieliście kogoś (bądź też czegoś) takiego. Postać miała twarz pomalowaną na biało, a kolor ten kontrastował z przerysowaną czerwienią ust i liniejącymi pomarańczowymi włosami. Ubrana była w dziwną szatę, składającą się z kilku różnych materiałów a miejscy guzików widniały brązowe pompony. Wydawała się być zainteresowana waszą obecnością, jednak farby skutecznie maskowały jakąkolwiek mimikę i nie byliście w stanie określić jej zamiarów.

- Witajcie wędrowcy. - Otaczająca was dotąd muzyka nagle ucichła, przez co głos postaci wydawał się nienaturalnie donośny. - Czyżbyście się zgubili? Co was sprowadza na tą jałową ziemię?
 

Ostatnio edytowane przez Satrius : 18-10-2017 o 12:37.
Satrius jest offline