Hmm. Cyganka to Cyganka. Bardzo ładnie brzmi i pasuje.
Przebrnąłem ponownie na spokojnie przez posty szanownych koleżanek.
Poczucie utraconego czasu to ciężkie brzemię.
Mi Raaz, zwyczajna suknia służącej jedzie z nami.
Edyta:
Widze ze nic sie jeszcze nie wydarzylo wyjatkowego wiec dokonalem istotnych przemyslen po obudzeniu. Suknia sluzacej mi sie tylko przysnila. Stroj zaka w laskawosci MG bym wzial.