Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-10-2017, 02:38   #711
eTo
 
eTo's Avatar
 
Reputacja: 1 eTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputację
- Bardziej co zamierzali ukraść... ale złodzieje tak czy inaczej. - powiedział przyglądając się jak gnom szamotał się wewnątrz rośliny. Szczególną uwagę zwracając na to, gdzie znajduje się jego głowa, stopy oraz w którą stronę są one skierowane.
- A to - pacnął łapą w kokon aby spróbować go w ten sposób trochę uspokoić, nie zamierzał jednak uderzać za mocno żeby go nie uszkodzić. - potrzebuję utrzymać w swoim posiadaniu przez jakiś czas. Jak chcesz, to nie mam nic przeciwko żebyś mnie obserwował... Dopóki oczywiście nie będziesz przeszkadzać. - stwierdził obserwując reakcję małpy.
Następnie postanowił wyciąć w zielonym chwasto-podobnym czymś dwie dziury. Jedna z nich miała być odpływem wszelkich soków trawiennych, miała być usytuowana gdzieś nisko aby wszelkie płyny mogły spokojnie wyciec. Druga miała być gdzieś wysoko, aby zapewnić gnomowi dostęp do powietrza żeby nie udusił się przed czasem. Oczywiście obie miały być poza zasięgiem jego wzroku, żeby przez jego dociekliwość nie zobaczył Diritha albo Kiti i nie zresetował biegu wydarzeń. Oba otwory tygrys zamierzał zrobić Tysiącem ostrzy, jednak starał się je tak uformować, żeby małpa go nie widziała i myślała, że wykonał tą czynność pazurami. Jednocześnie nie zamierzał robić ich zbyt dużych aby nie uszkodzić za mocno paczki. Ot takie dwie, nie większe niż absolutnie potrzebne dziurki.
- I jeszcze jedna sprawa...
- Ej ty, słyszysz mnie? - pac, pac - znowu pacnął kokon, żeby nie było najmniejszej wątpliwości, że teraz mówi do niego a dokładniej do uwięzionego gnoma. - Uspokój się i przestań szamotać. Tylko pogorszysz swoją sytuację. Zaufaj mi, bo zależy mi na utrzymaniu cie przy życiu. Potem albo zostawie cie w spokoju albo, jeśli nie będziesz współpracował, zastosuję bardzo nieprzyjemne metody aby wymusić kooperację. Wybór należy do ciebie, ale pamiętaj, że cackać się nie zamierzam.
Następnie nakazał bestii ruszyć w las. Zamierzał obrać inną stronę niż tą, z której przyszedł oraz gdzie poszła dwójka niedoszłych złodziei. Bestia szła jednak spokojnie, aby małpa nie pomyślała, że przed nią ucieka. Lub mogła spokojnie za nim podążyć dopóki nie znajdzie jakiegoś osłoniętego miejsca, w którym mógłby przeczekać odpowiednio dużo czasu.
 
__________________
"Drow to stan umysłu." - Almena? Kejsi2?

"- You can't let them run around inside of dead people!
- Why not? It's like recycling." - Dr. Who
eTo jest offline