Ten uczuć, gdy zarywasz tak słabo, że laski myślą że chcesz je zabić. Tylko na tej sesji?
Wciąż knuję, ale nie wyknułem niczego co by mi się naprawdę podobało. Półork odpadł, niestety, bo mechanicznie nie potrafi dobrze tego, co chciałbym umieć łotrzykiem. W najlepszym przypadku miałbym słabą kopię Angusa.