A kto nie wypije...
Trunek darmowy - grzechem byłoby nie skorzystać. Tyle tylko, że Gerhart tyle już w życiu nagrzeszył, że jeden grzech więcej nie robił robił na nim wrażenia. A miał z kolei wrażenie, że jeśli za dużo osób spożyje za dużo trunku, to awantura gotowa. Dobrze by więc było, gdyby chociaż ktoś pozostał trzeźwy.
Dlatego też Gerhart postanowił się ograniczyć do piwa - tego, które stało przed nim. |