Tak jak deklarowałem wcześniej - Marv wraca do wsi, z Leną ustalą co dalej. Tu i teraz nie za bardzo mam co pisać. Jeńca odpuści, bo nie uważa, żeby te informacje na cokolwiek mu się przydały. Joris go chciał, to mu go odda. Poza tym liczy na równy podział łupów i to tyle. Jak piszemy już dalej, to mogę sobie opisać powrót cały i takie tam, ale to w czwartek/piątek. Kawałek smoka sobie weźmie na pamiątkę. Najchętniej pazury.