- Dla mnie dwie mikstury lecznicze, jeśli się znajdą - powiedział, rezygnując z próby wyciągnięcia z aptekarki jej tajemnic. - A do tego jakieś maści i bandaże... Ostatnio chodzą po nas różne wypadki.
* * *
Na widok węglarzy, dających te same sygnały co poprzednio, Axel zatrzymał się i zgrzytnął zębami.
- Złapmy ich wreszcie, powieśmy nad ogniskiem - zaproponował z ironią. - Może wtedy podzielą się z nami swoimi sekretami.