Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-10-2017, 03:18   #713
eTo
 
eTo's Avatar
 
Reputacja: 1 eTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputację
Wkrótce okazało się, że ignorowanie małpy nie było najlepszym pomysłem. Szczególnie kiedy zaczęło się pojawiać więcej małp. Ale póki nie próbowały się za mocno zbliżyć lub zaatakować... To czas leciał i o to w tym zadaniu chodziło.
Jak niedługo się okazało, atmosfera miał się znacznie ożywić pojawieniem się kolejnego chwasta. Tym jednak razem był znacznie bardziej żwawy niż pospolita trawa czy też inne rosnące wokół chwasty. No i oczywiście małp dosięgnąć nie mógł, więc postanowił się zainteresować Dirithem. Choć po krótkiej chwili tygrys doszedł do wniosku, że może nawet i jego bestią, bo była zdecydowanie bardziej widoczna niż on siedzący nisko na jej grzbiecie i pilnujący kokonu. Jeśli to była prawda, to uformował się szybko w jego głowie pewien plan. Jeśli jednak to on był celem, to plan się zmodyfikował nieco aby tą możliwość uwzględnić. A był on następujący:

Po pierwsze, Dirith zamierzał rozkazać bestii kręcić się wkoło przerośniętego chwasta i zostawać ciągle poza jego zasięgiem. Głównie po to, żeby odciągnąć od niego uwagę, ale i też po to, żeby kokon nie był zbyt blisko starcia.
Po drugie, Dirith zamierzał zsunąć się na ziemię po ogonie swojej bestii na ziemię i przycupnąć nisko. Jeśli chwast celował w bestię, to powinien dalej się obracać i próbować ją trafić. Jeśli celował w Diritha, to powinien się zatrzymać i tygrys miałby problem. Na szczęście ogon za krótki nie był, więc możliwe, że Dirith trafi na ziemię na skraju wzroku przeciwnika i nie zostanie zauważony. Dałoby mu to okazję do ataku.
Po trzecie, Dirith zamierzał zaatakować lub rozkazać zaatakować jego bestii w zależności od tego na kim skupiony był chwast. Jeśli na nim, to bestia przystąpiłaby do dźgnięcia ogonem, jednocześnie przy odrobinie szczęścia zwracając na siebie wystarczającą uwagę aby chwast zachciał zająć się nią. W tym wypadku miała powrócić do krążenia i obracania przeciwnika co stworzyłoby otwarcie dla Diritha. Zamierzał je wykorzystać kiedy bestia miała na sobie agresję przeciwnika, bo do tego ataku obrót chwasta miał dodać trochę obrażeń. To dlatego, że Dirith zamierzał zaatakować korzeń. Może nie zamierzał go wyrwać, bo to raczej tylko jego bestia mogła osiągnąć ze względu na swoje rozmiary. Zamierzał jednak zacząć okrążać cel w drugą stronę. Kiedy był przed korzeniem - dość blisko samego chwasta - zamierzał lekko wyskoczyć aby przeskoczyć tuż nad korzeniem. Jednocześnie zamierzał uformować Tysiąc Ostrzy na coś przypominającego ostry otwieracz do butelek. I tutaj przelatując nad korzeniem zamierzał wpić ostry hak wystający przed jego górną szczęką, w której był zakotwiczony w korzeń, oczywiście razem ze swoimi kłami. Lądując tępa część zakotwiczona w jego dolnej szczęce miała zapewnić dźwignię, dzięki czemu ostra części i kły mogły przeorać chwasta dużo łatwiej i mocniej. I tutaj rolę zaczął odgrywać obrót samego chwasta. To dlatego, że tygrys nie zamierzał wykorzystać tylko samej swojej wagi do wbicia się w przeciwnika ale kiedy dotarł do ziemi zamierzał wryć się w nią łapami aby obracający się chwast sam, podążając za siłą rozpędu swojego obrotu, wyrwał się z jego szczęk jednocześnie rozrywając własne... drewno? Żeby jednak się to udało, musiał zaatakować w miarę blisko samego chwasta, bo jeśli korzeń byłby za daleko, obrót przeciwnika nie miałby takiego efektu. Dlatego tam właśnie Dirith celował, nawet jeśli korzeń był cieńszy dalej od... drewna(?) przeciwnika.
Oczywiście jeśli chwast miął uwagę na bestii, to zamierzał zaatakować wpierw aby przejąć uwagę chwasta na siebie. I dźgnięcie bestii miało nastąpić po jego ataku, aby bestia przejęła uwagę przeciwnika. Z uwagi na swoje dłuższe łapy była bardziej mobilna.
Po czwarte, Dirith zamierzał okrążać chwasta. Dalej w zależności od tego kto miał na sobie uwagę miała okrążać chwasta jego bestia. W ten sposób kiedy przeciwnik skupiał się na którymś z atakujących, drugi dostawał okazję do ataku, która miała być skrupulatnie wykorzystana po czym wyrobić okazję do ataku drugiemu atakującemu.

Przynajmniej tak miało to wyglądać w teorii. Czy owy plan wyjdzie w praktyce, miało się to okazać w najbliższej przyszłości.
 
__________________
"Drow to stan umysłu." - Almena? Kejsi2?

"- You can't let them run around inside of dead people!
- Why not? It's like recycling." - Dr. Who
eTo jest offline