No i mamy listopad...
Drogie Liczki i drodzy Licze, to oznacza, że zlot już za pasem, a ja ciągle czytam
"nie wiem", "chyba", "coś mi może wyskoczyć".
Koniec marudzenia!
Przypominam, że to
ostatni zlot, który organizuję, więc spinamy poślady i deklarujemy się na 1...2...3... m-a-c-k-i!
Do 10 listopada zbieram listę osób, którym zrobię personalne identyfikatory, jak w zeszłym roku.
O, takie, były!
Również do 10.11 potrzebujemy info, kto chciałby wybrać się do Przysieczy w niedzielę po 10.00 na strzelanie z łuku, koniki i pizzę. Na tę chwilę są 3 osoby, a to trochę za mało.