Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2017, 02:11   #140
Lomir
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
Jasne, jak kogoś to ciekawi to:


Jak na każdej Arce, na tej też były prowadzone badania nad różnymi rzeczami - nową technologią, lekami, badaniem nowych pierwiastków znalezionych na innych planetach itp.

Na jednej z planet znaleźli coś co po długich badaniach okazało się działać na ludzki organizm pobudzająco, przeciwbólowo. Po dalszych badaniach okazało się, że są w stanie opracować na podstawie tego stymulant dla żołnierzy i zwiadowców, podnoszący ich wytrzymałość, odporność na ból, poprawiający skupienie i dodający znacznie siły.

W trakcie badań klinicznych okazało się, że skutkiem ubocznym są halucynacje, które szły w parze z pozytywnymi efektami działania stymulantu. Im mocniejszy tym lepiej działał ale dawał większe zwidy, dlatego okazało się to nieopłacalne w opracowywaniu - zysk siły przy braku efektów ubocznych był niewielki, dlatego oficjalnie zaniechano produkcji.

Jednak jeden z laborantów postanowił wykorzystać stymulant dla tej drugiej strony - czyli "fazy" i opracować z niego narkotyk, który był w formie spray'u (napełniał nim inhalatory). Zaczął nim handlować, a gdy ktoś przedawkował to nie dość, że miał jazdę to jeszcze nadludzką siłę i szybkość (z takim indywiduum się spotkaliście), więc był niebezpieczny. Jemu wydawało się, że to wy jesteście zagrożeniem. Straż Arki zaczęła szukać przyczyny i trafili na narkotyk i gdy byli już o krok od zatrzymania laboranta ten "spuścił" cały zapas narkotyku (w panice) do systemu wentylacji, licząc, że filtry go odseparują. Jednak tak się nie stało i po jakimś czasie cała Arka była pełna oszalałych bestii. Nie na każdego to tak działało, więc gdzieniegdzie znajdowali się jeszcze bardziej normalni ludzie. I na to wszystko wchodziliście Wy. Jak przypuszczaliście - wszystko wsiało w powietrzu i zwidy były z narkotyku. Każda postać, która była na niego narażona po pierwszych halucynacjach miała ok. 20% szans na wejście w ten stan szału, czyli stracenia panowania nad sobą.



I to cała historia
 
__________________
Może jeszcze kiedyś tu wrócę :)
Lomir jest offline