Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2017, 12:16   #112
Amon
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację
Kobieta wykrzywiła pogardliwie usta.
- Takie upadłe duchy jak wy, nie miałyby żadnych szans z wojownikiem jakim jest Bolesław. Ale kiedy jego ciało będzie leżeć bez ducha, podziurawione waszymi kłami, cuchnące waszym plugastwem, wszyscy młodzi uwierzą. - lupinka machnęła na swoich towarzyszy ucinając jakąkolwiek możliwość by ci się wtrącili. - Ale mądrzy rozumieją, że nigdy nie pozbędziesz się wszystkich żmiji. Toteż zadbam, by wasze martwe dupska wróciły za mury w stanie nienaruszonym... lub jak najmniej naruszonym.
Bolesław będzie otruty, osłabiony. Nie może zginąć z naszych rąk, nasi wieszcze dowiedzieli by się o tym. Co nie oznacza... że nie możemy wam "trochę" pomóc.


- Nie chcecie tego szczura hm? nie moja rzecz wasze gierki, zabierajcie ze sobą akolitę tej wiedźmy - kobieta wskazała na kainitę - my pojedziemy z trupojadem... - słychać było jak Krewczeski głośno przełyka ślinę.

- Wiedźma jest tam, gdzie wojewoda akurat chce
 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.
Amon jest offline