Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-11-2017, 20:12   #114
Bounty
 
Bounty's Avatar
 
Reputacja: 1 Bounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputację
- W stajni przy szpitalu - westchnął Jan, po czym zwrócił się do lupinki:
- Spotkamy się za pół dzwonu pod bramą. Sami nie wyjedziemy z miasta. Chodź, "akolito" - skinął na nieznajomego wampira.

Niestety czekała ich znów droga przez ulewę. Jedyna zaleta była taka, że za tą ścianą deszczu byli praktycznie niewidoczni. W klasztornej stajni Jan, napierw uspokoił swoje konie a potem przyjrzał się bliżej "akolicie wiedźmy".
Na dobrą sprawę mogliby jechać i wozem Krewczeskiego z wilkołakami, ale to zagranie dało im chwilę prywatności a zarazem okazję do dowiedzenia się czegoś więcej.

- Jesteś jej potomkiem, tak? - zapytał Kainitę. - Teraz, podczas gdy będziemy zaprzęgać wóz a lupinów nie ma, możesz nam opowiedzieć wszystko. Ze szczegółami - dodał z naciskiem.
 

Ostatnio edytowane przez Bounty : 08-11-2017 o 20:15.
Bounty jest offline