Yetar przewrócił jedynie oczyma i nałożył kulę ponownie na dłoń posągu. Miał nadzieję, że tym razem, przeniesie się kto trzeba, oraz że znajdą tropicielkę nadal w jednym kawałku. Kiedy ostatnio ja widzieli, nie była w najlepszym stanie po atakach latającego stwora. Jedno było pewne. To miejsce spełniało wszystkie wymagania słowa ciekawe, przy okazji również podpadało pod dziwne, przerażające, nienaturalne oraz kilku dość podobnych, po których chęć na przygodę i ich poznawanie jakoś nagle spada.
__________________ Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości... |