Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2017, 20:59   #580
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Bernhardt zerkał raz po raz jak Dumna Syrenka przybliża się do opuszczonej, na pozór jak się zdawało Wolfgangowi, barki.

- Czają się, bandyci, powiadasz, magiku - szepnął do ucha kompanowi. - To niedobrze, bo cieszyłem się na łatwy zarobek. Sama barka musi być warta fortunę.

Wyjął kuszę, załadował i mierzył to w pokład, to w gęstwinę drzew nieopodal barki. "Kto wie, jakie licho tam siedzi?" - przemknęło przez głowę Zinggera.
 
kymil jest offline