Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-11-2017, 16:48   #3
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Rycerz odwrócił się... i zobaczył dość blisko stojącego blondyna z krzywym, cwaniackim uśmiechem na twarzy z bardzo luźną i swodobną posturą. Widać gest agresji nie robił na nim większego wrażenia... może to dlatego, bo było tu tłoczno i wiedział, że łatwo chybić i trafić w kogoś innego? Powodów mogła być cała chmara. Tak czy inaczej, patrzał na rycerza z rozbawieniem.

- Nie umiesz się kryć. Zwietrzyliśmy cię jak tylko pojawiłeś się w porcie... oj, niedobrze, niedobrze... - powiedział głosem zrezygnowanej dramaturgii - ...lecimy, czy mam załatwić lewe papiery na przegląd? Miałbyś czas... - spojrzał na krótką chwilę na figurę rudej decadoski - ...w sumie... mógłbym was poznać.
Jego zwrok powrócił ponownie na Galana, zdawał się strasznie spokojny i wyluzowany. Pytani tylko, czy było to zasługą naturalnego wdzięku, czy raczej czegoś jeszcze...
- Tylko będziesz mi wisiał przysługę. Ręka rękę myje... chyba gryf nie boi się małej żmii? - zapytał unosząc lekko brew w drwiącym pytaniu.

Co jak co, ale ten człowiek miał tupet tak odnosząc się nonszalancko do szlachcica. Widać, albo etykiety nie znał, albo miał ją głęboko gdzieś... choć były też inne możliwości... mógł mieć szerokie plecy. Naprawdę szerokie, ale rycerz nie widział na nim znaków Przewoźników które tak dumnie zdobiły Agorę i astroport... zaraz... ten mały znaczek na prawej piersi... Pozyskiwacz?!
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline