Wolfgang skulił się z lekka na dźwięk wystrzału z broni Alexa.
Mag był pod wpływem czaru wyczulającego zmysły, także słuch.
Szybko się opanował i kiwnął głową Lotharowi zbierając wiatry magii i przyglądając się pokładowi drugiej łodzi.
- Mam baczenie Panie Essing.- Rzucił i stanął tak by widzieć dokładnie pokład i tak by szlachcic mu nie zasłaniał wejścia pod pokład czy okolic nadbudówki.
Oczywiście dalej ufał efektom drugiego czaru, który uprzedzał go o czymś co się nie widziało czy słyszało.