Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2017, 11:24   #37
Cedryk
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
-Uważam, że nierozsądnym będzie zostawiać to miejsce bez nadzoru. Ruszaj po linę, a my zostaniemy. Co do lykantropii to fragmenty ubrań, które tutaj leżą nie wskazują na ich obecność. To jest nie pasują do tego jakie mogłyby być gdyby powstały w trakcie przemiany, zaś od samego dotykania rzeczy przez nie dotkniętych nie przejmie się klątwy. Musi dojść do ugryzienia. - rzekł Dolon, po czym zbliżył się do stolika.
- Przesunę go. Chcę wiedzieć, czy czasami w podłodze nie ma jakiegoś przejścia. - rzekł przyglądając się bacznie stolikowi.
Po zakończeniu operacji umieszczania sztyletu w zabezpieczonej torbie przy walnym udziale magii Ilarii. Bertrand pokiwał głową z uśmiechem.
- Warto by ktoś przeszedł po Lugolasa.

Bertrand przywołał część sfory, w tej chwili mu towarzyszącej, jednym gwizdem. W stajni gdzie umieszczono sanie i jaszczurkę wierzchowa kapłana Lathandera mniej potrzebnych pozostawionych bagaży zabrał jeden ze zwojów liny. Przez chwilę zastanawiał się nad zabraniem jaszczurki , na której mógłby zjechać w głąb studni. Przypomniał sobie jednak, iż otwór był za mały by zmieścić go wraz z wspinającym się wierzchowcem. Sprawdził jak zadbano o jego nietypowego wierzchowca. W żłobie znalazł kilka marchewek, co było widomym znakiem, iż Bea już dzisiaj była tutaj i zadbała o jaszczurkę wierzchową. Na chwilę wstąpił do sali wspólnej. Bea otoczona była wianuszkiem słuchających, zarówno dzieci jak i dorosłych. Bertrand poznał jedną opowieści o paladynie Gedeonie, jednym z bohaterów Lathandera. Gwizdami przywołał cztery z psów wspinaczy, cztery wraz z Samum zostawiając z podopieczną, by broniły jej i zgromadzonych w sali wspólnej ludzi.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Ostatnio edytowane przez Cedryk : 12-11-2017 o 11:28.
Cedryk jest offline