Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2017, 20:05   #587
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Zingger zadziałał instynktownie i puścił strzał w kierunku kolejnego mutanta, który postrzelił Lothara. Bełt dokonał zniszczenia, jakiego nawet Bernhardt się nie spodziewał.

- Ranaldzie... doprawdy dbasz o sługę swego. Złotą koronę dam pierwszemu ulicznikowi jakiego spotkam w Delberz - szepnął krótką dziękczynną modlitwę.

Wtem ukazała się futrzasta kula pomarańczu.

- Co jest? - zdębiał Zingger. - Jasełka se urządzają odmieńcy. Bij, zabij! - upuścił kuszę i sięgnął po nóż w bandolecie. Nie namyślając się dłużej cisnął nim prosto w futrzaka. Dla pewności zmrużył jedno oko. Nigdy nie zaszkodzi.
 

Ostatnio edytowane przez kymil : 12-11-2017 o 20:09.
kymil jest offline