Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2017, 23:18   #12
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Kastor uśmiechnął się do gospodarza gdy talerz ze strawą stanął przed nim. Nie czekał na nikogo i zajął się jedzeniem. Był głodny a strawa pachniała zjawiskowo. Zazwyczaj musiał podczas swego życia w podróży jadał bardzo różnie, ale rzadko tak smacznie. Ludzie nie przepadali za dziwnymi typami takimi jak Kastor. Niby starał się wyglądać na zwykłego podróżnego, ale magia z którą obcował sprawiała swoje.

Nie rozmyślał zbyt długo i zbyt wiele nie zjadł gdy rozpoczęła się awantura przy barze. Eberhard dyskretnie wycofał się w cień kolumny i gdy błysnęły ostrza chciał za pomocą magii rozbroić młodzieńca. Większy z ludzi nie chciał walczyć i w tej sytuacji nie był celem maga lecz magia nie chciała słuchać rozkazów czarodzieja, którego trącił przechodzący obok mężczyzna wycofujący się ze strachem poza zasięg ewentualnej bójki.

Na słowa jednookiego Kastor nic nie powiedział tylko wpatrywał się w jadło,
które stygło. Westchnął i zaczął dalej jeść. Tym razem niezbyt smakowała mu strawa, ale głód był jeszcze zbyt duży.

- Można się przyjrzeć zleceniu.- Odpowiedział na pytanie Kaspara.
- Złoto zawsze się przyda a i dobrze by ludzie tej ziemi czuli się bezpiecznie w tych czasach.- Oznajmił. Jako magister kolegium musiał dbać o bezpieczeństwo Imperium i ich obywateli. Poza tym trzeba było się przyjrzeć sytuacji i osobie, która gotowa była wyłożyć ponad sto koron obcym.
 
Hakon jest offline