Wątek: Zwykły dzień
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-06-2007, 13:13   #4
Stalker
 
Reputacja: 1 Stalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodze
O, Kadgar.pomyślał Natan. Hmm. Tylko kimże jest jego towarzysz. Nie można o nim powiedzieć że wygląda inteligentnie. Podejdę, porozmawiamy, mam dość atramentu i paieru na cały dzień. Podszedł.
-Wolne to miejsce panowie? Mogęż się przysiąść? -Kadgar kiwnięciem głowy pozwolił. -Hmmmm... -zamruczał przeliczając zarobione dziś pieniądze. Przekalkulował w myślach na co może sobie pozwolić. Szybko odliczył trzy czwarte zarobku i schował do większej sakiewki, którą nosił w torbie, a której zawartość wysyłał co 3 dni rodzinie. Reszty został mu i tak pokaźny zarobek dwóch srebrników i trzech miedzianych. Dzisiaj miał pełne ręce roboty, to i pieniędzy sporo.
-Karczmarzu... Piwo dla mnie i dla towarzyszy. I jeszcze nalewkę, aby gorącą i gęstą. - zawołał uprzejmie na karczmarza. Oddał mu większość swojego utargu, po czym oddał się delektowaniu znakomitym piwem, wyraźnie bez dodatku moczu.
 
__________________
Chciałeś dać swego Boga innym, choć tego nie chcieli.
Żyli w zgodzie, spokoju, swego Boga już mieli...
Stalker jest offline