Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2017, 09:57   #22
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Gereke chwilę poszarpał się z drzwiami. Szybko jednak zrozumiał, że w tym pojedynku większych szans nie ma. Ustąpił. Będąc wciąż spięty odwrócił się i zaczął przysłuchiwać zjawie. Starał się zrozumieć zamiary tych, którzy uczestniczą w konwersacji. Dokładnie obserwował raz kompanów, raz ducha. Nie wiedział, czy grają, by dać wszystkim szansę na ucieczkę, czy rzeczywiście chcą współpracować z niematerialną istotą. Nie znał ich jeszcze widać na tyle, by to osądzić. Mógł mieć tylko nadzieję, że chodziło o tą pierwszą rzecz.

Sam Jutzen nie wierzył zjawie nic a nic, choć widział też że przeciwstawić się za bardzo nie miał możliwości. Był świadom, jak to może się dla niego skończyć. Możliwości ucieczki go pozbawiła, więc tak łatwo nie odpuści. Czy był po mieszkańcach kolejną ofiarą? Krzywdy nie chciała zrobić… Poczeka na kolejnych podróżników… A drzwi, jak były zamknięte, tak są nadal. Nie widać tu spójności. Widać zagrożenie.

Obecnie więc planował podążyć za wszystkimi, jednak zachowując, jeśli można tak powiedzieć, bezpieczną odległość. Nie angażował się, jeśli to nie było konieczne i szukał możliwości, by stracić się z pola widzenia zjawy. Jeśli w ogóle zjawy takowe mają. Musiał uważać na to co robi, bardzo uważać… Pozostali też jego zdaniem powinni…
 
AJT jest offline