Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2017, 11:18   #23
Kenshi
Konto usunięte
 
Kenshi's Avatar
 
Reputacja: 1 Kenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputację
Nils spojrzał na Maud, unosząc brwi.
- Pewno, że się boję, cieszę się tylko, że mi nie pociekło nogawkami z tego strachu. Z przodu i z tyłu. - Uśmiechnął się niemrawo i zdziwił trochę, gdy kobieta zaczęła swój wywód na temat łopaty po tym, jak Ludo wyjął swoją. - Tak, Maud, na pewno masz najlepszą łopatę. - Pokiwał głową. Lepiej było nie wnikać w szczegóły, zresztą, to nie był też najlepszy moment, żeby teraz gadać o głupotach.

Na słowa Eckharda zmarszczył brwi.
- Nawet, jak trafimy na jakich rabusiów czy inne gówno, to chyba nie sądzisz, że będą chcieli się do nas zbliżać, widząc przy nas zjawę. Wybacz, pani. - Pochylił lekko głowę w stronę baronowej. - Jak chcesz, to zostań, popilnujesz naszego dobytku, a my się pewnie szybko ze wszystkim uwiniem.
Po tych słowach sięgnął do plecaka, skąd wyjął swoją latarnię i rozpalił ją, ruszając do wyjścia.
- Ruszmy się, im szybciej się tym zajmiemy, tym szybciej duch zazna spokoju, a my szybciej pójdziemy spać. Prowadź, baronowo.

Nie dawał po sobie poznać, ale był podejrzliwy i całkowicie skupiony. Z jednej strony mieli paskudną pogodę i wizję spotkania kogoś w tej kniei, a z drugiej ducha, który - jak twierdził - oczekiwał pomocy. W takiej sytuacji należało wybrać mniejsze zło i zakopać pozostałości po baronowej, choć Karsten zdawał sobie sprawę, że to nie będzie miłe zajęcie po zmroku, przy lejącym deszczu i dmącym wietrze.

Wolał jednak spróbować pomóc zjawie, niż narazić się na jej gniew, nawet jeśli zapewniła ich, że nie zrobi im krzywdy.
 
__________________
[i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i]
Kenshi jest offline