Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-11-2017, 16:27   #404
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Krzyk nocnego ptaka mógł być zwykłym wrzaskiem ptaszyska, które samo nie spało i innym spać nie dawało, ale równie dobrze mógł być znakiem jakimś, którego znaczenie mogło być jasne tylko dla wybranych.
Wilhelm słuch miał dość dobry - rozróżniał, kiedy śpiewak fałszuje, czy nie - ale na ptactwie się nie znał i nie wiedział, czy krzyk pochodził z ptasiego, czy z ludzkiego gardła, lub piszczałki jakiejś.

Ptactwa odróżnić nie umiał, stworem nocnym też nie był, ale i tak ujrzał cień, człeka w płaszczu z kapturem, co się do magazynu wślizgnął.
Ciekawość, jak powiadają, pierwszym jest stopniem do piekła. Wilhelma interesowało, kim jest ów cień i co w tym akurat miejscu robi o tej porze, jednak ciekawość nie była na tyle wielka, by mag miał też wleźć do środka. Ale co przeszkadzało, by owego ktosia po prostu zamknąć?

Po cichu opuścił swą kryjówkę, po czym, najciszej jak mógł, ruszył w stronę magazynu, by zamknąć drzwi i nie pozwolić wyjść temu komuś. Przynajmniej normalną drogą.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 16-11-2017 o 08:22.
Kerm jest offline