Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-11-2017, 05:53   #14
Raga
 
Raga's Avatar
 
Reputacja: 1 Raga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputację

Ionachkt przemierzał drogę z powrotem do sekcji medycznej znacznie szybciej niż robił to w przeciwną stronę. W uniesieniu szczególnie uważnie rozglądał się za wrogami. Na tym pokładzie w polu widzenia w bocznych korytarzach miał jedynie pojedyncze nurglingi, które jednak nie były warte uwagi aptekarza.

Z jednej z odnóg korytarza usłyszał opętańczy krzyk bólu. Po kilku krokach, gdy minął róg, dostrzegł kilka nurglingów rozrywających na kawałki jakiegoś kultystę czy może neofitę. Nawet nie zwalniając, z czystej przyzwoitości posłał im strugę ze swojego miotacza nie zmieniając jednak kierunku w jakim podążał. Mikstura, własnej roboty, jakiej używał jako paliwa nie działała tak dobrze na sługi Nurgla jak na innych, ale wysoka temperatura była wystarczająca. Nawet nie sprawdził czy stwory zginęły czy tylko je przegonił, ale w każdym razie krzyk ucichł.

Ionachkt walczył z pokusą aby zignorować pytanie, które Beshan zadał przez vox. Jednak było to pytanie zadane konkretnie jemu, poza tym z czarnoksiężnikiem miał chyba najlepsze relacje spośród członków Rady. To wystarczyło, aby jednak zmusić się do odpowiedzi.

- Sykorax i Makamente zostały w munitorum. Obie możesz przenieść w bezpieczne miejsce. - W vox słychać było cięcie miecza energetycznego i odgłos padających zwłok. - Sykorax jest stabilna i nią sam się zajmę jak opanujemy ten burdel. Makamete oberwała włócznią demona Nurgla – aptekarz kontynuował relację a towarzyszył temu odgłos pazurów zgrzytających o pancerz, kolejne kilka cięć i gardłowe, agonalne odgłosy przeciwników. - Pewnie nigdy nikt jej tak porządnie nie spenetrował jak dzisiaj – śmiech jaki padł zaraz po wypowiedzeniu tego zdania był mocno niepokojący. Beshan chyba pierwszy raz doświadczył takiego słowotoku i poczucia humoru u Ionachkta. Nie było to normalne.

- Tak szczerze to bym ją tak zostawił, niech ma trochę przyjemności – dokończył aptekarz gdy już opanował śmiech. – A Ty jeśli już koniecznie chcesz się bawić z nią w medicae to się zabezpiecz, bo nowa zabawka Makamete jest mocno toksyczna.

Przez chwile słychać było tylko odgłos pancernych butów.
- Za rogiem będę miał sekcję medyczną – zakończył komunikat aptekarz.
 
__________________
Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start.

Ostatnio edytowane przez Raga : 16-11-2017 o 05:55.
Raga jest offline