Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-11-2017, 17:32   #93
Asuryan
 
Reputacja: 1 Asuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputacjęAsuryan ma wspaniałą reputację
Anthrilien
Eldar skierował się w stronę kryjówki podziemia. Po drodze postanowił nawiązać kontakt z członkami Uverworldu
“Zadanie wykonane. Kwiaty zostały zniszczone, a Hernandez został wyeliminowany. Wszystko zgodnie z planem.”
“Przyjąłem.” - Oznajmił głos Hei-a - “Chcesz coś za fatygę? Dante sugerował zebranie za 2-3 godziny by się napić i odsapnąć.”
“Dla mnie owocowe” {Yuukine}
“Swoją drogą ładnie dzisiaj poszło. Widać trzeba było 3 razy zjebać, by wyjść na prostą.” {Hei}
“O! Trzeba w tym wtajemniczyć Anthriliena, jeszcze tego nie słyszał.” {Akasja}
“A po co? Nad przeszłością nie ma co gdybać. Było, zjebaliśmy i wróciło do normy.” {Dante}
“Nie skorzystam z zaproszenia. Muszę wrócić do swoich ludzi i zająć się pewnymi sprawami. Ponieśliśmy lekkie straty, choć nie było to nic czego nie przewidziałem” w rzeczy samej, to co wydarzyło się w jaskini w większości potoczyło się według wizji i planu proroka.
“No to do następnego razu. Dam znać gdyby znalazło się coś naglącego” {Hei}
“Do zobaczenia, Anlthi” {Yuukine}
***
- Eahira... [arb. o krurwa] - mruknął Echoes po usłyszeniu całego raportu Anthriliena.
W namiocie Sahira zebrała się główna grupa dowodząca. I większość była zaskoczona zarówno odkryciem jak i dokonaniem.
- Zawczasu zabezpieczyliśmy kilka ważnych punktów. Są to między innymi bezpieczne kryjówki i kilka hangarów z pojazdami. Dziś w nocy czeka nas czystka. Oko za oko. - rzekł młodzieniec dumając nad raportem i spoglądając na mapę miasta. - Asylia, weźmiesz łowców i zajmiecie się nocnym polowaniom. Zajęci walką nie powinni naprzykrzyć się reszcie mieszkańców. Echoes, weźmiesz paru ludzi i obierzecie od krasnoludów przekury oręż. Jakieś pytania?
- A jak zrobią nocny nalot na karczmę? - zapytał Eagilis.
- Kto tam będzie stacjonował? {Sahir}
- Ja - oznajmiła Fang.
- Dobrze. Lepiej dmuchać na zimne. Anthilienie, Dobra robota. - Pogratulował białowlosy.
-Jak wyglądają plany na najbliższe dni?- zapytał prorok, najwyraźniej nie robiąc sobie nic z pochwały.
- Ty możesz odpocząć. My poczniemy przygotowania. Mamy już obrane kilka dróg pozostaje tylko odpowiednio je wyposażyć, tak jak i ludzi. Oczywiście przyda się drobne przeszkolenie, choć przewiduje, że główne starcia i tak rozstrzygną się między znamienitymi jednostkami. - oznajmił Sahir - O dobrze, że jesteśmy przy tym. Wyciekła pewna wieść. Wieczny wędrowiec, tfu, poprzedni Lord. Śpi uśpiony gdzieś w prywatnych komnatach Mortresa. Obudzenie go dałoby nam, natychmiastowe zakończenie ainqilab [czyt. Enkilabun arb. zamach stanu]. Pod żadnym pozorem tego nie próbujcie, jeżeli chcemy by ludzie władali Ishi’val. Z pradawnym wampirem, całe miasto nie miałaby szans.
-Rozumiem, jesli to wszystko dołączę do swojej grupy- odpowiedział, przecierając podkrążone oczy. Nie pamiętał kiedy ostatnim razem miał chwilę odpoczynku, zbyt wiele spraw wymagało jego uwagi- musimy naradzić się nad pewnymi sprawami.
- Spocznij Anth. Należy ci się...
-Odpocznę gdy to wszystko się skończy. Do zobaczenia wkrótce.
Anthrilien opuścił kryjówkę ruchu oporu i skierował się do karczmy w której mieli znajdować się pozostali.
 
__________________
Once the choice is made, the rest is mere consequence
Asuryan jest offline