- Zostawmy go na razie na miejscu, może rozpozna Zabójce i pójdzie nam łatwiej tedy. - powiedział Wiktor do Gerharta stojącego obok.
- Lepiej sprawdźmy co tam się dzieje, pies ni myśli pewno uciekać. - powiedziało po czym zaczął iść w kierunku wejścia do leśniczówki