Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-11-2017, 23:08   #143
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Wiktor i Gerhart prędko potruchtali do frontowych drzwi, gdy dobiegły ich odgłosy walki wewnątrz leśniczówki. Z zaskoczeniem stwierdzili, że niedawni jeńcy teraz znikali w krzakach w pobliżu miejsca, skąd przybyli. Tam, gdzie zostawili uwiązanego do drzewa ogiera.

Zastał ich także widok krwawej jatki, jaka miała miejsce w budynku zupełnie niedawno. Świadczyła o tym świeża krew oraz zaległe na podłodze ludzkie ciała. Okrutnie poszarpane, rozczłonkowane ciała z kończynami ułożonymi pod dziwnymi, nienaturalnymi kątami. W tle zaś rozgrywała się zaskakująca scena walki – to Josef ruszył do boju dzierżąc w dłoni wspaniały oręż. Zaraz też w jego ślady poszedł Emmerich lecz potwór... Właśnie, potwór!

Olbrzymi odwłok, sześć odnóży, chwytne ośmiornicze ramiona, szczypce jak u raka, a do tego głowa ludzka i wilcza wyrastające z jednego karku. Spodziewać się można było dwóch par oczu rozbieganych i szalonych do kompletu, ale mutant z uwagą obserwował ruchy przeciwników i swoimi biało-żółtymi mackami płazował każde wyprowadzane w jego kierunku uderzenie. Choć dwaj wojownicy dwoili się i troili ich starania dotąd spełzały na niczym.

Do wnętrza wkroczył również Albi, jednak krzyżujące się bez ustanku miecze i macki zaburzyły jego koncentrację. Bełt wypuszczony z jego kuszy wbił się w belkę powały. Za progiem oprzytomniał zaś Zachariasz. Poczuł nagłą potrzebę zrobienia czegoś na widok kompanów w potrzebie.


Test opanowania
Gerhart (66): 68 nieudany
Wiktor (38): 80 nieudany

Test strachu
Gerhart (58): 92 nieudany
Wiktor (22): 80 nieudany

 
Avitto jest offline