Uciekali?
W chacie trwało jakieś zamieszanie i Gerhart był przekonany, że uciekający mają coś z tym wspólnego. Gdyby mieli czyste sumienia, to pozostaliby na miejscu. Czyli byli winni.
A jeśli tak, to dlaczego niby miałby pozwolić im uciec?
Nie mówiąc już o tym, że uciekali tam, gdzie stał ich wierzchowiec. Nie dość, że ukradli psa, zabili muła, to, chrońcie bogowie, mieliby zostać koniokradami?
O nie... on nie miał zamiaru na to pozwolić.
Łuk miał w dłoni, więc nie zastanawiając się zbytnio posłał strzałę w stronę uciekających. |