Chyba się trochę spóźniłam... pomyślała Marta. Trochę głupio jej było wchodzić w stroju tak "współczesnym". Po dłuższym przyglądaniu się łucznikom podeszła do dziewczyny w czarnych włosach.
-Cześć. Jestem Marta. Widzę, że się trochę spóźniłam. Chyba mam źle ustawiony zegarek, ciągle się na coś spóźniam...-uśmiechnęła się lekko-Niedawno usłyszałam o tym klubie i chciałabym się zapisać... |