Mea culpa... W takim razie MG będzie musiał tu zadecydować i ogarnąć chaos, jeśli takowy zapanuje. Ja tam zawsze mogę edytować posta, od tego jest ta opcja na forum.
W każdym razie ja to widzę tak, że Igwe nie czyta myślach Enki, więc kiedy tylko usłyszy o jeźdźcach (tudzież ich zobaczy), to wyjdzie tak jak zaplanowałem w swoich postach. Na razie kończy się na wyjechaniu, zaś te dialogi, które napisałem na samym końcu ostatniego posta, to informacja dla MG co powie Igwe, kiedy tylko znajdzie się w zasięgu krzyku. MG może te wszystkie akcje zaprzeczyć, tudzież sprostować w swoim poście.