Chciałam tylko napisać wyjaśnienie, bo to nie w moim stylu znikać i nie dawać znać co się dzieje. Mam nowe mieszkanie i "spadkowy" internet. Jak się okazało bardzo kiepski, jakiś osiedlowy, przerywa co chwila i w zasadzie potrafi go zerwać. Była jakaś awaria, nie miałam nawet za bardzo jak dać znać nikomu, że mnie nie ma i nie będzie. Nie lubię takich sytuacji i bardzo przepraszam, ale rozumiem Mg bo taka była umowa na początek
Życzę udanej dalszej gry, z niektórymi widzę się w innych sesjach
(już z normalnym netem bo zmieniłam dostawcę
)