Czyli, skoro Rohan jest na „mecie” to zrobi przemarsz w stronę domniemanego „startu” na tyle, na ile czas mu pozwoli. Żeby z laserem nic się nie stało pod moją nieobecność. Nie potrzeba mi Aliena biegającego z naszym laserem...
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |