Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-11-2017, 01:56   #607
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wolfgang pierwszego dnia zjawił się w umówionym miejscu z kompanami. Wyjaśnił im, że musi zniknąć na jakiś czas bo nauka i dziedzinach magii potrzebuje skupienia i czasu.
Oczywiście powiedział gdzie mogą go znaleźć i jak dotrzeć do domu Mistrza. Także zapoznał przez ten dzień w ważniejszymi i mogącymi coś dać ludźmi z jego znajomych.

***


Nauka u Mistrza Magnusa schodziła szybko. Już nie musiał jak dawniej zajmować się sprzątaniem a Mistrz bardzo dużo poświęcał uwagi swojemu uczniowi.
Widać było jak Ernest był bardzo niezadowolony, że jego kolega mimo,
że później przyszedł na termin staje się pełnoprawnym, wartościowym magistrem.

***

Po tygodniu Mistrz dał czas dla siebie Techlerowi, który mógł wykorzystać czas jak chciał.
Oczywiście w pierwszej kolejności odwiedził rodzinę, która zdążyła niedawno wrócić z wyprawy.
Matka i siostra ucieszyły się nie ukrywając wzruszenia. Myślały, że gdzieś zginął na wyprawie z możnym na którego usługach zapowiadał Wolfgang, że będzie. Ojcu wieści, że w nauce idzie mu dobrze niezbyt był zadowolony.
Wolałby by Wolfgang zajął się interesem rodzinnym. W końcu miał tylko jednego syna. No ale koniec końców pogratulował zakończenia pewnego etapu w Techlerowej drodze do zostania magiem.
To dawało też wiele rodzinie. Ojciec miał syna, który był magiem. Teraz konkurencja musiała się bardziej zastanowić czy wchodzić w za tarczki z Techlerami wiedząc że mają w szeregach maga.

***

Gdy Mistrz Magnus wręczył dokument potwierdzający jego awans w hierarchii magów Imperium i ofiarowując mu pierścień, Wolfgang był w siódmym niebie. Od dawna starał się o to by docenił go Mistrz.

Po kilku rozmowach już o przyziemnych rzeczach Mistrz Magnus polecił podążać śladami Etelki Herzen do Grissenwaldu. Trzeba sprawdzić i ewentualnie powstrzymać następne kroki sług chaosu. Jeśli była w posiadaniu takich rzeczy, które Teugen miał i zamierzał wprowadzić w życie ich obowiązkiem, czyli Magistrów było zapobiec temu.
- To jeden z obowiązków, który mamy względem Cesarza, Imperium i jego ludu.-

***

Ruszając na spotkanie z kompanami, by wyruszyć w dalszą drogę w poszukiwaniu przygód na targu zakupił tubę na zwoje i kilka składników do czarów, które miał poznawać i szkolić podczas wędrówki.

Kompanów znalazł przy barce. Właśnie kończyli załadunek potrzebnych rzeczy jak żywność czy pomoce żeglarskie.
- Witam przyjaciele.- Zwrócił się do kompanów.
- Widzę, że już wszyscy jesteśmy gotowi do drogi.- Uśmiechnął się klepiąc się po torbie w której miał dwie nowe księgi. Jedną magiczną ze spisanymi czarami niebios a drugą o astronomii.
- Rozważaliście moją propozycję wyprawy do Grissenwaldu by sprawdzić tą Etelke Herzen?
 
Hakon jest offline