Wątek: Posiadłość
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-11-2017, 14:05   #49
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Nie byłaś za bardzo empatyczną osóbką. Zresztą otoczenie nie sprzyjało przejawom empatii. Ostatnio wszystko co się poruszało, było wobec ciebie wrogie. Niemniej etyka, współczucie, albo poczucie osamotnienia popchnęło cię do tego kroku. Pognałaś ze stróżówki ruszając ku dziewczynie, by ją pochwycić i zaciągnąć do środka.
Pobiegłaś i … zatrzymałaś się nagle. Stanęłaś z rozdziawonymi ustami i gapiłaś na dziewczynę. Nie dlatego, że była młoda i atrakcyjna. Znałaś ją!
Co prawda jej twarz kojarzyła ci się z włosami innej barwy, ale znałaś ją. Widziałaś ją na zdjęciach w swojej komórce.
Jenny.. to jej się właśnie oświadczał twój brat lub kuzyn? Krewny. To ją widziałaś na nagranym filmiku. Kolor włosów co prawda się nie zgadzał, ale żyłaś przecież w czasach różnych farb do włosów. A kolor blond był nadal najmodniejszym kolorem.

To komplikowało nieco sprawę. Obcą osobę mogłabyś pozostawić bez większych wyrzutów sumienia. Ale kogoś kogo znałaś/znasz? Czy tak samo jesteś gotowa ją poświęcić ?
Zagarnęłaś więc Jenny... zimną jak trup. Ta ruszyła tuląc się do ciebie drżąc. Nic dziwnego, że była lodowata. Przemokła całkiem i przemarzła.
Dlatego musiałaś działać szybko. Weszłyście domu, owinęłaś ją kocem i podałaś kawę. W apteczce były środki na przeziębienie i przeciwbólowe zarazem. To też jej podałaś. Wyglądała wszak jakby miała dostać gruźlicy, albo przynajmniej zapalenia płuc, więc taki środek wydawał się sensowny. Jenny... powinna się przebrać, ale to później. W tej chwili była w szoku, choć jej stan wydawał się powoli i stanowczo poprawiać. Wyglądało na to, że jednak zdołasz wydusić z niej parę odpowiedzi w ramach konwersacji. Tylko o co ją spytasz jak już dojdzie do siebie?
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 27-11-2017 o 14:08.
abishai jest offline