Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-11-2017, 23:02   #339
Inferian
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
Marwald był wolniejszy niż jego towarzysz, jednak i on nie miał zamiaru od tak wierzyć słowom zdrajcy.

- Miałem to inaczej ująć - spojrzał na Konrada - ale nie, nie będziemy mnie rozprówać, co najwyżej możemy spróbować ciebie. - zwrócił się bezpośrednio do Simona - Jeśli jest to rzeczywiście prawda to znajdziemy inny sposób, nie z jednej opresji już wychodziliśmy. - dodał dumnie

W tym czasie miał zamiar sprawdzić wiatry magi, tak by upewnić się co do sytuacji w jakiej są. To mogła być kolejna zagrawyka, którą mógł uknuć. Z pewnością wiele też mogło pokazać gdy strzała raniła Simona, czy był prawdziwy. Marawalda zastanawiał też sztylet, nie miał zamiaru go dotykać, bo może w tym tkwiła półpaka. Nie przed tym jak się upewni, że jest zwyczajny. Miał zamiar jak bedzie moment zbadać kamień, może bliższe oględziny coś powiedzą.

- Nikt ci w takie bajki nie uwierzy. Kiedy ktoś miał by we mnie coś ukryć? Dlaczego nie mam żadnej blizny po czymś takim. W czasie tej przygody nie jedne bajki już słyszeliśmy. Nie jedne historyjki przyjdzie nam dziadkom opowiadać, ale twoja jest ewidentnie żałosna. Nie wiesz co sam wymyślić. - mówił rozzłoszczony Marwald, chociaż starał się być jak najbardziej opanowanym

Gdyby bohater miał wystarczająco wiele czasu, to chciał by użyć poraz kolejny hipnozy tym razem na Simonie, co prawda był by dosyć krytyczny, bo zdawał sobie sprawę z przebiegłości takiego przeciwnika. Jednak każde informacje mogą być przydatne.
 
Inferian jest offline