Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-11-2017, 21:50   #15
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Dotarła do Blood Rose około godziny 18.00, jako że nie bardzo miała co z sobą zrobić w pustym mieszkaniu.

[MEDIA]http://orcz.com/images/thumb/f/f7/Bloodrosenightclubdistrict.jpg/400px-Bloodrosenightclubdistrict.jpg[/MEDIA]

Choć jaskrawy neon już się świecił, drzwi wejściowe wciąż pozostawały zamknięte. Przed nimi stał potężnie zbudowany bramkarz oraz kilkunastu bywalców tego przybytku. Nie było tu żadnych kobiet, toteż pojawienie się Elsbet sprawiło spore poruszenie. Ktoś nawet gwizdnął na jej widok.
Odruchowo owinęła się mocniej płaszczem. Może jednak powinna była wpaść do jakiegoś pubu po drodze. Rozejrzała się po okolicy za miejscem, w którym mogłaby się schować.
Najbliższą knajpę widziała jednak dwie przecznice stąd koło przystanku. Cóż jednak mogła zrobić innego?
Zauważyła jak bramkarz odsuwa się i zaczyna wpuszczać mężczyzn do środka klubu. Przygryzła wargę obserwując osoby znikające w drzwiach. Nigdy nie była w takim miejscu. Mogłaby się rozejrzeć, zobaczyć scenę i… oswoić z atmosferą. Tylko co zrobi gdy ktoś zacznie na nią gwizdać? Zerknęła na swój telefon. Czy powinna pisać do Androw? Byli umówieni na 20-tą, tylko nie była pewna gdzie. Pod lokalem? Podniosła wzrok na znikający we wnętrzu tłumek. Czuła jak ciekawość zaczyna wygrywać ze strachem. Czy to taki burdel, czy po prostu pub z nietypową sceną? Czy w ogóle można tam dostać coś bez alkoholu? Chyba nie powinna już pić przed koncertem.
Dobra, sprawdzi czy w ogóle ochroniarz ją wpuści a potem będzie się martwić kolejną rzeczą. Poprawiła plecak na ramieniu i ruszyła w stronę wejścia do lokalu.
Ogromnej postury bramkarz zatrzymał ją i spojrzał na nią groźnie. Już miała się wycofać, gdy olbrzym spojrzał na wyświetlacz komórki, po czym zwrócił się do Elsbet łamaną angielszczyzną.
- Ty od zaplecza wejść.
Mi spojrzała na niego zaskoczona. Miał jej zdjęcie na tym telefonie, czy też ktoś ich obserwował i przesłał mu smsa. Jednego była pewna jeśli posługiwał się w ten sposób angielskim nie było co z nim dyskutować.
- Z której strony jest wejście na zaplecze? - Odpowiedziała powoli tak by mężczyzna mógł ją zrozumieć.
Wskazał jej dłonią z której strony ma okrążyć budynek. Była to wąska, ślepa uliczka, gdzie stały kosze na śmieci i zapewne podjeżdżały samochody dostawcze. Kiedy Mi w nią weszła... poczuła się obserwowana. Odruchowo zerknęła ku górze. Czy nie zobaczyła tam cienia umykającej sylwetki na dachu sąsiedniej kamienicy? Nie była pewna.
Przeszedł ją nieprzyjemny dreszcz. Chwilę zatrzymała wzrok, obserwując to co dzieje się nad jej głową. Kolejne urojenie, jak to z tramwaju, czy też rzeczywiście coś jej zagraża? Powoli opuściła wzrok, przyglądając się zaułkowi. To miejsce nie wyglądało zbyt przyjemnie, a jej głowa podpowiadała do tego bardzo dużo nieciekawych rzeczy, które mogłyby się jej przydarzyć w tego typu przestrzeni.
 
Mira jest offline