Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-11-2017, 01:12   #408
Noraku
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Grzmot warknął gdy strzała świsnęła mu koło twarzy. Stuknięcie w kamień oznaczało, że na szczęście nie trafiła w żadnego sprzymierzeńca. Szarowłosy goblin skrzywił wredną mordę i napiął muskuły zapraszając go do pojedynku. Wyglądał może nawet przerażająco dla zwykłego goblina, ale dla barbarzyńcy wyłącznie żałośnie.
Dookoła w pomieszczeniu panował chaos bitwy. Środowisko które ukochał. Ktoś mniej obeznany z tym gigantem mógłby pomyśleć, że zaraz wkroczy w sam środek tego zamieszania, z uśmiechem na ustach siekając wszystkich napotkanych wrogów dopóki starczyło mu tchu w piersi albo krwi w żyłach. Takie w końcu było ogólne wyobrażenie barbarzyńców z północy. Stereotyp, który zresztą starali się ciągle podtrzymywać w swoich opowieściach. Nie staliby się bowiem nieustraszonymi wojownikami oddając się jedynie swojej żądzy krwi. Ich siła, poza niesamowitą odpornością, polegała na tym że dokładnie znali swoje możliwości. Wiedzieli kiedy należy wykorzystać swoja brutalność, a kiedy spryt. Zwłaszcza Grzmot.
Spojrzał na swojego towarzysza krasnoluda i uśmiechnął się kątem ust. Szybkim ruchem dłoni cisnął swoim toporem w zmierzającego w ich kierunku goblina. Zwolniona dłoń sięgnęła za bark po tarczę.
- ZA YMIRA! – ryknął łupiąc Orko-tłukiem w metalową obudowę i zaszarżował.

mechanika: rzut toporem w szarowłosego goblina i ewentualna szarża w niego ( jak przeżył) a jak nie to w kierunku zdradzieckiego orka
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline