01-12-2017, 14:53
|
#30 |
| Już miał gęsto protestować słowami, że on nie jest myśliwym, na wilki polował nie będzie, a w ogóle to idź do swojego fałszywego bożka melepeto - obietnica dodatkowej sakwy uspokoiła jego myśli. Bo w końcu strasznie mało się działo, a gdyby miał kilkanaście wiosen mniej oraz nie miłował tak ciszy i spokoju, dawno zrejterowałby z tej długiej i wielce nieinteresującej podróży. Zluzował napięte do działania mięśnie, przytaknął pracodawcy, że pójdzie i na wiewiórki zrobić polowanie, jeśli woreczek brzęczącego złota cięższym się okaże.
Ach, jakże łatwo jest przekabacić najemników na stronę własnej sprawy. |
| |