Cytat:
Pip, podpowiadam na pytania kiedy będę przy kompie (pewnie dopiero jutro) a w międzyczasie prosiłabym Was o rozwinięcie, bo nie za bardzo rozumiem co kryje się pod określeniem "w stylu anime", bo anime anime nie równe...
Ogólnie to sesja ma być zderzeniem naszego świata ze światem fantasy. Samo anime GATE spodobało mi się, bo mocno w nim czuć klimat mojego ukochanego serialu sci-fi, którym jest Stargate.
Może to da odpowiedź części z Was
|
- No to z pytaniami spoko, poczekam i bez preszyn
- A z mangą hmm... "Stargate" nie znam jak większość seriali. Ale sam tytuł kojarzy mi się raczej pozytywnie. Moje obawy co do mangi są przede wszystkim tych piszczących głosików co mnie zawsze wkurzają chociaż na forum to tak pewnie nie widać. Poza tym ta mangowa ligika i fizyka która jest bardziej abstrakcyjna i dzika niż w marvelówkach. Jak widzę, że patykowaty anorektyk za góra 40 kg, skacze na 30 m, robiąc piruety i bezbłednie rozcinając epicko 2k6 blotkowatych przwicników swoim 2-metrowym 30 kg mieczem, w każdej ręce by za słaby nie był i wiada było, ze to BG i głowna postać no to sorry. Z takimi numerami mi się manga kojarzy. I to nie dla mnie. Niektóre mają swoją filozofię i logikę i są nawet całkiem wciągające ale do czytania czy oglądania ale na pewno nie chciałbym grać w coś takiego. Mogę jednak grać w miarę "realowo" jeśli to chodzi o sam pomysl tych bram z mangi, jakiś klimat czy ciekawe numery z tego no ale bez mangowej fizyki. Jak strzelam takiemu człowiekowi czy elfowi ze FA MASa to albo trafię albo nie. Jak ma jakiś pancerz na tyle dobry by go uchronił, nawet magiczny no trudno niech ma. Ale nie, że piruety robi bo jest szybszy od kuli.