- No więc jest jakiś post i ode mnie. Mamy początek Tury 11. Termin na odpis do pt. 08.XII. Chciałbym w weekend walnąć swój post
Ogóły
- Akszyn jest więc minęło ok 10 min w tej turze. Czyli jest 02:00 h po skoku.
- Do orbity Dagon V zostało "Archeonowi" ok 12.06 ja. Obecnie na początku tury jest to ok 3 h i 15 min. Przy obecnej prędkości.
- W tej turze, przynajmniej na początku, wszyscy macie łączność. Tylko Jeana nie pokazuje na mapie i nie ma z nim łączności. Rohan i Abe w tej chwili częściej dla Alex są niż ich nie ma ale już jest taki "pulsujący" z namiarem i łącznością. Ze sobą mogą jednak rozmawiać swobodnie.
- W kawałku na mostku (Tichy i Prya) jest omówione w skrócie czym się różni jednostka bojowa od cywilnej poza nazwą. I dlaczego zwykle jednostka wielkości waszej korwety jest obsadzona bardziej liczną załogą choć mniejsza ekipa odpowiednich speców czy nawet same automaty też dają radę.
- Trochę, żeście się porozłazili więc się zrobiło kilka grupek i singli. Podam mniej więcej jak jest na koniec mojego posta:
- Dziób; P "C"; S3; Mostek: Teddy na mostku a Tichy przed.
- Rufa; P "C"; S8; pod hipernapędem; Rohan i Abe.
- Śródokręcie; P "D"; S5; zbrojownia; Nivi, Julia i Veronica.
- Śródokręcie; P "D"; S4; medlab; Linda i Drake.
- ???; Papa (brak łączności)
- Silvia jest na śródokręciu frachtowca "SS Vega".
@Mostek
- No cóż. Tichy nie przekonał Pryi do swoich racji i ta nie otworzyła drzwi.
- Zostają albo negocjacje albo coś wymyślić. W razie negocjacji ustalcie ze sobą co kogo przekonuje i do czego. W razie innych opcji skrót macie w poście bo obydwoje sobie świetnie zdajecie z tego sprawę. Ale to tylko tak zaznaczone skrótowo jakby ktoś miał jakieś pytania czy pomysły to pytajcie
- Właściwie tylko z mostku swobodnie wiadomo co się dzieje wokół jednostki na bierząco. Więc gdzie i jak leci korweta to wiedzą tylko ci co są na mostku i wiedzą na co patrzą. W tej chwili jest to Prya. Alex co prawda może podać na rządanie dane na jakimś sprawnym holoekranie ale nie porównuje się to ani wygodą, ani śledzeniem na bieżąco sytuacji, ani zarządzaniem jednostką. Podobnie jak podczas walki osoby poza mostkiem były świadome, że oberwaliście ale nie detali jak przebiega walka i lot.
@Rohan i Abe
- Rohan wypalił ok połowę drugiej dziury i na razie idzie mu całkiem nieźle.
- Ale z podzielnością uwagi i obserwają rozbieżnych kierunków w takich warunkach w jakich pracuje Rohan to cinszko. Póki pracuje to raczej symbolicznie może rzucić okiem na coś innego i liczyć, że zdoła wypatrzyć na czas coś groźnego. No polityka albo - albo. Albo obserwacja albo praca.
- Poza tym macie trochę większy kawałek omawiający sytuację techniczną korwety. Obydwaj macie speców, mieliście już trochę okazji by ogarnąć albo osobiście, albo z rozmów z mostkiem czy Alex jak wygląda sytuacja przynajmniej w najważniejszych punktach. Wypunktowałem Wam najważniejsze zagrożenia, awarie i to jak można je w najbardziej oczywisty sposób załatwić wedle wiedzy czy regulaminu. Przyjmnijcie do wiadomości, że spora część napraw leży poza waszym zasięgiem i je się zrobi tylko w stoczni, stoczniowymi materiałami, sprzetem i za kasę. Cóś jak wyrwa w burcie krążownika u nas czy odcięty zderzeniem czy staranowaniem dziób jednostki nie naprawi się pokładowymi jednostkami technicznymi. Są rzeczy które możecie próbować zmajstrować, obejść czy improwizować i są rzeczy które są poza waszym zasięgiem. Zwłaszcza część rufowa nadaje się do stoczniowego remontu i tam będzie można jedynie coś lokalnie improwizować.
@Zbrojownia
- No cóż. Zombi podeklarowała, że jej hirołsówa idzie do zbrojowni. Aiko też. Veronica miała szukać towarzystwa a to było najbliżej. Dlatego wasze postacie spotkały się w zbrojowni. Ponadto zalecenie Lindy mówiło o dozbrojeniu się i nie pętaniu się samotnie po jednostce.
- W drodze do zbrojowni sporą część Julia płynie z Drake więc jakby co jest jakaś okazja do rozmowy itd. Oboje się orientują, że 6-ka i te segmenty bliżej dziobu to w porównaniu do tych rufowych gdzie byli to w sumie wyglądają właściwie całkiem nieźle.
- W zbrojowni jest większość policyjnego czy wojskowego sprzetu podchodzącego pod standard jak broń krótka i długa, różne granaty, pancerze itd. Nie ma broni ciężkiej w stylu wyrzutni rakiet, ckm, granatników itd. Jest też sprzęt pomoczniczy jak plecaki, oporządzenie taktyczne itd. Kwestia więc co ze sobą weźmiecie i ile. Każdy może wziąć tyle punktów udźwigu ile ma Ciała w KP. Ktoś ma np. Ciało na 7 to może wziąć bez problemów 7 punktów sprzętu. Orientacyjnie to broń krótka to 1 pkt, długa to 2 - 3 pkt. Na 1 pkt wchodzi też 4 magi do broni szturmowej lub pm albo 8 do broni krótkiej albo 3 granaty. Detale macie w tej parchowej ściądze. Jakby co to pytać albo powiedzcie co chcielibyście zabrać to policzymy razem
- Z braku grawitacji raczej cinszko jest o broń automatyczną. Więc raczej każda broń strzela ogniem pojedynczym. Rozpisałem to u Aiko bo ma rusznikarę ale postacie związane z kosmicznymi lotami, kosmiczną walką czy inżynierią raczej też mogły by kojarzyć ten fakt. Nie ma to znaczenia dla broni nie-automatycznej czyli tej jaka strzela ogniem pojedynczym albo przeładowuje się ją ręcznie. Zwykłą szturmówkę też da się przełączyć na ogień pojedynczy. Wówczas siła ognia spada jej w porównaniu do tabelkowego ze ściągi "Parchów" o 1 ale mag zwiększa swoją wartość o 2.
- Veronice udało się zgrać dane z panelu do Alex. Więc teraz każdy z załogi może skorzystać z tych danych biorąc je od Alex. Veronica albo jeśli da komuś kody do panelu może nadal logować się jako admin na samym panelu ale musi to robić nadal będąc przy tym panelu. No i pogrzebała i pozmieniała w trzewiach na tyle, że amator nie ale każdy informatyk bez trudu to ogarnie. Można to zamaskować ale to znowu czas, grzebanie i kulanie. Gdyby ktoś się dostał do koneteneru i sprawdzał to by kulał vs to co wykulała by na takie maskowanie Veronica. Właściwie przy takiej przesyłce i takim stanie konteneru i informatycznej tradycji prawie na pewno w razie dostarczenia przesyłki do adresata sprawdzi on kontener swoimi informatykami.
@Medlab
- Linda miała bliżej więc dotarła szybciej do medlaba. Ale Drake też dotarł w miarę szybko. Od razu widać ten pręt wbity w szybkę hełmu. Właściwie gdyby nie hełm to pewnie wbiłby mu się w policzek czy kość policzkową a przy pechu w oko. Więc właściwie miał farta w tym niefarcie, że tylko szybka prawie poszła. Ale nie poszła więc wyszedł z tego właściwie bez szwanku.
- Natomiast Drake został silnie napromieniowany. Ale na szczęście był dość krótko więc większość na siebie przyjął i zatrzymał skafander. Dlatego najbardziej napromnieniowany jest skafander i nie jest zbyt rozsądne przebywać przy nim czy w nim.
- Poza tym coś jednak przeszło na Drake ale jeszcze niezbyt poważnie. Jeśli przyjmie odpowiednią płukankę to ta w ciągu paru godzin powinna wypłukać to co w niego wniknęło. Może mieć nudności, bóle głowy i biegunkę a nawet w pesymistycznym wariancie puścić pawia ale to efekt uboczny płukanki a nie choroby popromiennej. I w ciągu paru godzin powinno to przejść a w połączeniu ze wzmacniaczami z witamin i na odbudowę zniszczonych tkanek powinno być okey za te parę godzin. O ile zarzyje tą płukankę i pozbędzie się napromieniowanego kombinezonu. No i znów go coś nie napromieniuje
- Sama Linda czy Julia przebywały zbyt krótko i też były w swoich skafandrach by coś przeniknęło ze skafandru Drake. Niemniej jakby przeciągać sprawę no to lepiej na pewno nie będzie.
@Silvia
- Właściwie kroki przyszły, przeszły i poszły
No i tyle
Zostawiam Tobie kiedy Silvia wyjdzie.