A może ten towar to była kontrabanda jakaś? W takich przypadkach oprócz samego towaru liczy się też i to, czy sprzedający i kupujący są z tej właściwej mafii. A drużyna, umówmy się, do żadnej mafii się nie zalicza. A już na pewno nie do mafii pełnej ghuli, ich demonicznych dilerów i wszelakich inszych popychli