| Wszystko fajnie tylko siły granicznych nie mają za zadanie oblegać i zdobywać miast. Nie chcą przejąc kontrolę nad tym landem. Tylko nagrabić ile się da i wycofać. W żadne długie obleganie bawić się nie powinni. Co prawda tutejszy skarbiec może być ich końcowym celem. Ale tygodni tu nie spędzą. Może szybka próba szturmu, może żądanie okupu. Ale miasto jest ufortyfikowane, otoczone rzeką. W sytuacji zagrożenia spalić mosty, wprowadzić racjonowanie zapasów. Pilnować bram, co by strażnicy niebyli przekupieni. Cechy rzemieślnicze na pewno wystawią swoich ludzi do obrony miasta. Do tego dozbroić mieszczan. I nie zapominać, że jest tu spore skupisko brodaczy. Trzeba tylko zamknąć bramy odpowiednio szybko, co by uchodźcy nie wywołali zamieszek/zarazy/pożarów. Jak dla nich żarcia braknie.
A ewakuacja skarbca to spory problem logistyczny. Lądem osaczy nas kawaleria wroga, chyba że barkami... Zresztą nawet jeśli miasto szybko by padło, to i sama huta jest ufortyfikowana.
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |