Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-12-2017, 21:27   #107
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Julia podeszła kawałek z Drakiem, po czym upewniwszy się, że mężczyzna wkroczył do Medlabu radośnie wkroczyła do swojego królestwa.
- Witajcie skarby moje! - Jak zwykle przesunęła wzrokiem po zgromadzonym w pomieszczeniu wyposażeniu, z zaskoczeniem zatrzymując go na stojącej w zbrojowni Nivi. - Eee… cześć.

Nagle poczuła się odrobinę dziwnie, to trochę tak jakby ktoś naruszył jej intymną strefę. To było jej miejsce, jej małe królestwo na tym łez padole, ale… w sumie kazali się wszystkim uzbroić więc prędzej czy później zjawi się tu cała załoga. Oderwała wzrok od stojącej przed nią biolog i wróciła do oceny stanu zbrojowni.

[MEDIA]https://i.pinimg.com/originals/e6/9a/fa/e69afad617542e941d7570e0200476c2.jpg[/MEDIA]

Po chwili podeszła do jednej ze ścian i chwyciła maleństwo nad, którym ostatnio pracowała. Zbliżony do konstrukcji M16At karabinek, lśnił w sztucznym świetle. Aż nazbyt dobrze zdawała sobie sprawę z tego, że jej skarb może się zaciąć, mimo to przewiesiła go przez ramię i sięgnęła po swoje ulubione wyposażenie. Mimo iż wszystkie czynności wykonywała niemal odruchowo cały czas czuła dyskomfort wynikający z obecności innej osoby.

- Bezpieczniej będzie wziąć coś strzelającego ogniem pojedynczym. - Nie obracając się do Nivi machnęła ręką w stronę ściany, na której zamontowane były krótkie spluwy. Nie wiedziała ile właściwie musi tłumaczyć Nivi. W sumie latała dłużej od niej i pewnie nie raz musiała użyć broni, ale… może jednak powinna pomóc. Ostatnio troszkę pomiziała tutaj co nieco sprzętu, a pewnie większość ekipy nie zauważy różnicy.

Jej rozmyślania przerwało otwarcie się drzwi. Lekko zirytowana spojrzała w tamtym kierunku by natrafić wzrokiem na kolejnego członka załogi. Pani informatyk… tylko do cholery jak miała na imię. Dobra, spróbuje co nieco pomóc, to przynajmniej nie narobią jej tutaj bałaganu. Red podeszła do ściany, którą wcześniej wskazała Nivi i wskazała pierwsze dwa rzędy w których na górze wisiały pistolety typu Glock, a niżej cięższe Magnumy.
- Te są wypieszczone i powinny dobrze służyć.
 
Aiko jest offline