Ładnie się kolejka uwinęła, tylko dwa tygodnie, dzięki. Obawiałem się, że za wcześnie wystartowałem z dorekrutacja i że nowy krasnolud gdy się obudzi to potknie o sięgajaca już ziemi brodę
To teraz szybko ustalmy fazę fellowship. Kto z kim gdzie co i po co?