Urocza ta reakcja Marka na dzieci - był dzieckiem, a nie wie jak sobie z nimi radzić
Przy okazji pytań dzieciarni to przyszło mi na myśl jedno - uznajemy że Kaburagi z Zoltem nic nie gadali jadąc do knajpy, czy jednak wstawiamy jakąś rozmowę? (Choć pewnie to zależy też od odległości między Chrupko i Złoto, a posterunkiem)
Czy to w drodze na posterunek?