Wątek: Elitaryzm na LI
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2017, 09:41   #60
Deszatie
Markiz de Szatie
 
Deszatie's Avatar
 
Reputacja: 1 Deszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputację
Cytat:
Nie ma zapisu w regu, że rekruta musi spełniać wymogi transparentności, to nie polityka czy biznes. To gra koleżeńska, gdzie wszystko powinno opierać się na zasadach fair play, ale bez wymuszeń i dodatkowych obowiazków.
Akurat Campo polityka i biznes w raju nad Wisłą to rażący przykład braku transparentności. Konkursy na stanowiska (mniej lub bardziej intratne) są pisane tak, aby wybrany kandydat spełniał wymogi albo w taki sposób, aby nikt inny ich nie spełniał do czasu, aż nasz „najlepszy” kandydat się wyedukuje … Zazwyczaj tajemnicą poliszynela jest, kto zostanie wybrany na posadkę. Transparentność masz w krajach skandynawskich, tutaj rządzą znajomości.

Do pewnego stopnia na LI jest podobnie tzn. też są takie sytuacje, że zatrudnia się „swoich”. Żonę, narzeczoną, sympatię, pociotka, kolegę z podwórka, przysługa za przysługę itd. To nasza polska „przypadłość”

Niektóre rekruty wyglądają tak, jakby już obsadzone były przez właściwych kandydatów i wiszą tylko pro forma. Nie twierdzę, że to norma, ale udawanie, że problemu nie ma to zaklinanie rzeczywistości. Forum stworzone do zabawy i rozrywki momentami powoduje, że niektórym odechciewa się bawić, zaobserwowawszy pewne zwyczaje. Wydaje się , że to właśnie zasugerował MrKroffin. Uważam, że każdy ma prawo przyjmować kogo chce do swojej piaskownicy, dobrze jednak gdyby stwarzał chociaż pozory fair play i słał jasne, czytelne komunikaty (jak Kenshi w swojej ostatniej rekrutacji).
 
Deszatie jest offline