Taki chłop może poprosić skisłe mleko krowy sunsiada, wolna sobote od pańszczyzny i siedmiomilowe buty, albo... majatek, herb i gładkie maniery
dlatego uprzedzam, że gdybym miał się dostać szlachcicem, to przynajmniej na poczatku nie przewiduje sobie traktowania chłopa lepiej niż dobrego konia... wtedy generalnie każdy znał swoje miejsce w szeregu, ot takie czasy.