Wątek: Elitaryzm na LI
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2017, 20:57   #67
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
Zrobiło mi dzień
- No nie?



Cytat:
Czuję się wywołany do tablicy.
- No nie? Też tak jakoś mi znajomo wygląda podany schemat...



Cytat:
na LI pojawiłem się w 2013 roku (więc niezbyt daleko w skali LI)
- O rany. A ja na początku 2014 roku. Ale ze mnie młokos na tym LI...



- Okey a jako też członek tej kliki co tak rozpanoszyła się po dziale postapo i nie tylko i oczywiście innym porzadnym Graczom grać nie daje. To co. Też sie wypowiem

- Jak było u mnie? Przpętałem się z innego forum na początku 2014. W połowie roku ruszyła moja pierwsza sesja. Kontynuacja poprzedniej części z poprzedniego forum. I tutaj uwaga. Aż 3 Graczy bezczelnie przemyciłem i ugadałem się z nimi przed rekrutą! Powtórzę jakby ktoś nie zauważył: wziąłem i bezczelnie dogadałem się z ludźmi z poprzedniego forum że mają zaklepane miejsca! Aż 3! I miejsca dla porzadnych forumowiczów z LI zostało już tylko 12... Więc czit od samego początku. Potem oczywiście było tylko głębięj w tą matnię i klikę.


- Bo w każdej swojej sesji do jakiej robiłem rekrutę oczywiście brałem ludzi ze swojej kliki. Te KP, prace nad KP jakie musieli mi przy tym wysłać tak jak reszta porządnych i oszukiwanych forumowiczów to oczywiście dla ściemy. Same liczby to mówią. Jak np. do Wyspy z 12 zgłoszonych skońćzonych lub prawie KP przyjąłem do sesji tylko 12. Odrzuciłem za to aż 2 które uznałem za niedokończone. A z tego tuzina aż 5 KP należało do Graczy którzy skończyli poprzednią sesję. Wiadomo, rok trwania regularnej cotygodniowej sesji naturalnie nie powinien zakłócić prawdziwemu MG światopoglądu. Na pewno nie aż tak by rozgłaszać w na początku rekruty, że Gracze co skończyli poprzednią sesję dotają się z automatu. Skandal! I z tych 12 zaledwie piątka Graczy była dla mnie nowa co pierwszy raz z nimi grałem. No i tak dalej potem w kolejnych rekutach w ten deseń znowu tylko gorzej i głębiej w tej matni mafnych powiązań było


- Czyli tak. Jestem winny. W każdej sesji zaklepuję miejsca dla swoich kolesiów ze swojej kliki. I ta cała rekruta jest dla ściemy Kto by tam liczył, te połowę czy ćwiartkę miejsc którzy za każdym razem dostają Gracze którzy pierwszy raz do mnie przychodzą Naturalnie taka tam podpucha i ściema no i cziterska propaganda. Nawet w sesji - warsztatach wepchłem jedną osobę ze swojej bandy. I tylko 4 pozostałe miejsca zajęły nowi dla mnie Gracze.


- Okey a bardziej na serio? Bardziej na serio to jw Powtórzę na swoją modłę coś co nowe pewnie nie jest. Tak mam swoją bandę zgranych ze mną Graczy. Takich z którymi dobrze mi się gra, gada, sesjuje, kostkuje i w ogóle trzyma się na tym forum. Nadajemy na tych samych falach. Nie nawalają mi. Nie znikają z sesji. Piszą posty. Nawet jak sesja trwa 2 - 3 lata. Z reguły w cotygodniowym tempie. Piszą posty. Dla mnie jak Gracz potrafi mieć takie możliwości by przez tak długi czas pisać regularnie jak w tygodniku jeden artykuł to jest cenny Gracz. Bo ja nie porwadzę sesji na 2 linijki a nawet "na awatar" nie zdarzają mi się często. Normą są tapety. Takie, że też normą jest, że 1 post na 40 000 znaków jest za mały. Ba! Często bezczelnie zaprzęgam Graczy w doc i w ich turze też wychodza takie tapety! Nie zawsze. Ale często. Niewielu znam takich Graczy którzy sprostali by takim wymaganiom, tak długo i w tak trudny warunkach. Sesje jakie prowadzę to jak selekcja na komandosa. Zostają ci którzy w moim odczuciu dla mnie są elitą. A Elitę sie ceni. Bo jest rzadka. I by ją wytrenować trzeba kupę wysiłku w ongiu sesji. Dlaetego tak. Jak robię rekrutę to zawsze mam dla nich miejsce. Jak tylko przyślą mi KP w rekrucie i mi ona podpasuje to mam dla nich miejsce. Bo wiem, że gdy wszyscy inni padną to jeden Gracz z takiej elity nawet w pojedynkę zapewni mi świetną sesję. I to się raczej nie zmieni.

- A mimo to mam w każdej rekrucie i sesji miejsce dla nowych. Zawsze biorę kogoś nowego. Choćby po to by nie zamykać się w hermetycznym środowisku bo wtedy łatwo o patologie i wypaczenia. A nowa krew jest przydatna. Ale nowy to nowy. Nie wiadomo jak z nim czy z nią będzie i kto to właściwie jest. Pół biedy jak chodzi o kogoś kto jest na forum i można podejrzeć gdzie i jak gra. Porównując do tego co wysłał w KP. Jak jednak ktoś jest nowy lub ma niewielki dorobek na forum to jest terra intognita. Mogę zaryzykować tak jedną czy dwie osoby ale całosć czy większość już bym się wahał. Tylko jakbym nie miał bardziej sprawdzonych adresów do wyboru.


- Ja swoich sesji nie miałem zbyt dużo. Przez jakieś 3 lata na forum może z pół tuzina zaledwie. Przewinęło się przez nie z pół setki BG. Czyli Graczy pewnie trochę mniej. Do tego regularnie stawałem też po drugiej stronie stoły gdzie ja byłem BG. Ja patrzyłem na rekruty, ja dopytywałem sie o to czy tamto, ja majstrowałem KP i ja się dostawałem albo nie. I czasem startowałem po znajomości oczywiście do swojej kliki. Ale też i startowałem do całkiem nowych dla mnie MG. Na przykład do Armiela czy Grave. Jak się dostawałem to się cieszyłem jak nie to no szkoda mi było ale jednak cóż, gra się i sesjuje dalej.

- Co więcej z mojego skromnego i zaczitowanego doświadczenia po obu stronach stołu i rekrut wynika jedno. Że często KP nawet z mechy czy z założeniami rekruty poprawnie zrobiona po prostu nie pasuje do danej sesji. Albo Gracz okazuje się już na etapie rekruty problemotówrczy, pretensjonalny czy arogancki czy wreszcie zwyczajnie ksieżniczkuje. I MG może być na nie. Po prostu mu ten zestaw Gracz + BG nie pasuje i tyle. A czasem może być na tak. I wtedy pomóc ze zmajstrowaniem KP, przyjąć nawet niedokończoną i dokańczać już potem nawet jak niby nie na tip top nie spełnia warunków rekruty i MG. Ale zrąb jest już czytelny, grywalny, poprawny, potrzebny, niezbędny.

- Dlatego zanim ktoś zacznie się skarżyć, że klika, że MG kalosz, że kolesiostwo może niech spojrzy na swoje wysłane KP, swoje zachowanie podczas rekruty i poza tym, że naturalnie wszystko jest w porządku i jest się 100% niewinnym niech jednak spojrzy krytycznie w lustro. Popatrzy na gadki w rekrucie jak przebiegały. Z tymi Graczami co się dostali. A może MG pytał się coś w międzyczasie i sie zgapiło dać odpowiedź? Nie mógł się chłop wkurzyć za taki brak odzewu już na etapie rekruty? I poczytać taką cieniacką rekutę co się na nas nie poznała nawet jak jest po. Jak nie na tą rekrutę i tego kalosza co udaje MG to na następną i nastepną nadzieję porządnego erpegowania. Na pewno nie do mnie bo no ja jak widać ani misiować ani grać porządnie nie umiem, rekrut prowadzić na pewno też nie i tylko siedzę w tej swojej pajęczynie powiązań i czituje jak leci
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline