Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-12-2017, 01:19   #15
Reinhard
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
- Dziękuję - zwrócił się akolita do elfki, gdy ta podeszła obejrzeć ślad po kopycie. W tym starciu ucierpiała tylko jego duma. Postanowił to przyjąć jako lekcję pokory do mieszczucha
-Mam bandaże i kawałek mydła. Swego czasu pomagałem przy pielęgnacji chorych, ale daleko mi do biegłego balwierza - powiedział, gdy temat rozmowy zszedł na leki.
-Lepiej, by zapas żywności był rozdzielony równomiernie pomiędzy wszystkich - stwierdził, rozdając suchary, które dostał w świątyni. - Mam tu wodę - poczęstował chętnych płynem z bukłaka.
Kiedy ocaleni rozpoczęli wieczerzę, stanął nad nimi, uniósł dłoń z symbolem komety o podwójnym ogonie i powiedział, spokojnie, równo, ale bez zadęcia:
-Sigmarze Młotodzierżco, pożywamy owoce Twej ukochanej ziemi, Imperium; daj nam przez nie siły do walki o jego ocalenie. Exaudi nos, deus Sigmar.


-Chętnie pójdę z wami do wsi, może jeszcze kto ocalał, godzi się, byśmy o niego zadbali.
 

Ostatnio edytowane przez Reinhard : 12-12-2017 o 01:24.
Reinhard jest offline