Można uznać, że do przybycia posiłków Lothar broni siebie i maga (mechanicznie: pozycja obronna. I przypominam o darmowym parowaniu za lewak).
Zresztą, można uznać, że bronię maga cały czas - mój atak mniej zada obrażeń niż magiczne żądło, a Wolfgang ani nie sparuje ani nie ma zbroi, więc się podzielimy. Lothar defensywa, Wolfgang ofensywa.
E: już uzupełniłem o to posta, żeby nie było metagry